W XXI w. nikogo nie zaskoczą Górale pracujący w Nowym Yorku, ani Kaszubi w RPA, ani nawet Ślązacy z Nowej Zelandii. Ale zwykło się nie tylko w Polsce, ale i ogólnie na Świecie – zwracać w pewnym stopniu uwagę na miejsce pochodzenia człowieka. Czy ludzie na podstawie tej informacji wyciągają o Nas jakies wnioski? A jeśli tak, to jakie? Postaram się w poniższym artykule skutecznie wyczerpać ten temat…
“Warszawiacy – bezczelni, Krakusi – powolni, Poznaniacy – skąpi…” – czyli krzywdzące mity na temat pochodzenia
Pewnie nie raz słyszliście kto z jakiej miejscowości – jaki jest. Ale skąd w ogóle biorą się tego typu założenia? Czy ktoś kiedykolwiek przeprowadził jakieś rzetelne badania w tej sprawie, któych wyniki byłyby jednoznaczne? Gdyby się jeszcze głębiej nad tym zastanowić, to czy faktycznie takie tezy mogą sprawdzić się bezwzględnie na wszystkich rodowitych mieszkańcach danego miejsca?
Zaskakujące jest jednak to, że czasami nawet my sami mamy taki właśnie punkt odniesienia. Wydaje się, że wynika to z rdzennych przekonań-legend na temat mieszkańców innych miejscowości niż nasza. Jedno jest pewne, jedyne niepejoratywne skojarzenia tyczą się najczęściej naszego własnego miejsca zamieszkania.
Ziarno prawdy – tyczy się jedynie cech (nabytych) wynikających z kultur i tradycji lokalnych
Co kraj – to obyczaj. Co wioska – to inne tradycje kulturowe (np.: potrawy, stroje), odmienne formy świętowania oraz spędzania razem czasu. U podłoża tego leży m.in.: położenie geograficzne, historia, kultura i wartości oraz tradycje rodzinne przekazywane skrzętnie z pokolenia na pokolenie. Wiadomo, że winno się szanować rodzinne tradycje, a te z kolei składają się na większe lokalne.
Na naszą kulturę i tradycję wpływa jeszcze kilka innych czynników, np. takie elementy jak: to, co rośnie i kwitnie w naszym rejonie, jaki mamy klimat, jakie warunki rolniczo-gospodarcze, itp.
Zdarza się, że pochodzenie z większej miejscowości w Polsce jest pewnym prestiżem, być może właśnie dlatego potencjalnie wstydzimy się pochodzić z mniejszych miejscowości, aby nie być w jakimś stopniu gorzej ocenionymi przez naszych rozmówców, którzy np. mogą być rodowitymi mieszczaninami. Na szczęście coraz częściej odchodzi od takich wzorców myślowych, które są nieprawdziwe, krzywdzące i zakłamane. No bo, np.: to czy ktoś pracuje lepiej, czy gorzej, wcale nie ma znaczenia na podstawie pochodzenia, ale wynika z chęci do tego poszczególnej osoby.
Tyle, ile krajów na Świecie, tyle różnych poglądów na różne sprawy
O ile lokalne różnice między pewnymi cechami człowieka, są w małym stopniu od siebie odmienne, o tyle różnice (zwłaszcza te kulturowe) pomiędzy różnymi krajami na Świecie potrafią być kolosalne. Weźmy np. mieszkańców Londynu, Moskwy, Tokio, Kairu i Brasili. Pomijając cechy wrodzone, jak i nieuniknioną odwieczną indywidualność oraz różnorodność każdej poszczególnej jednostki z tych osób, to każdy przedstawiciel danego kraju będzie posiadał inne cechy NABYTE poprzez kontakt z wartościami wpajanymi od dziecka, jak i kulturą w której został wychowany. Nic więc dziwnego, że mieszkaniec Londynu, dla którego najważniejszym priorytetem jest życie ludzkie będzie miał zupełnie inne odniesienie do otaczającej Nas rzeczywistości, niż np. mieszkaniec Tokio, dla którego najważniejszym elementem, będzie honor rodziny. Inaczej na kwestie rodziny będzie zapatrywać będzie się mieszkaniec Moskwy, inaczej Kairu, a jeszcze inaczej Brasili.
Każdy z nich wychowany przez rodzinę na swój sposób, będzie miał wpojone w podświadomości gotowe schematy rozumienia Świata. Oczywiście w dobie globalizmu coraz częściej zdarza się wyinywidualizowanie jednostek oraz ich własne zdobywanie przekonań we wszystkich dziedzinach, natomiast wciąż duża liczba ludzi na Świecie jest zdominowana kulturą z jakiej się wywodzi.
Migracje we wszystkie strony Świata
We współczesności, raczej nikogo już nie dziwią migracje w najróżniejsze rejony Świata. A co za nimi idzie, to proces ogólnej globalizacji kulturowej, przy zachodzących dwóch procesach składowych: rozprzestrzenianiu się jakiejś kultury w inne miejsca na Świecie oraz łączenie się ze sobą różnych kultur.
Ważne, by podkreślić, iż miejsce pochodzenia nie wpływa na nasze cechy wrodzone oraz nabyte w oparciu o naszą wolę, która zależna jest tylko od Nas. Innymi słowy, to jakim kto jest człowiekiem, zależy tylko od niego i jego wewnętrznego “JA”, a jest całkowicie niezależne od miejsca w którym się człowiek znajduje. Oczywiście środowisko, w którym mieszkamy, czy się wychowujemy kształtuje Nas i zmienia, ale nasze decyzje wewnętrzne są sterowane i kierowane tylko naszą wewnętrzną mocą ducha!
Wobec takiej kolei rzeczy zmieniając miejsce zamieszkania na inne, zmieniamy również oddziaływanie innych ludzi, innych kultur oraz innych wartości, dlatego tak ważne jest dobranie sobie właściwego miejsca zamieszkania w życiu. Esencjalną rolę odgrywa tutaj umiejętność dostosowania się do kultury loklanej. Innymi słowy, to osoba zmieniająca miejsce zamieszkania dostosowuje się do zasad panujących w nowym rejonie. Takie postępowanie oparte jest o etyke i kodeks wzajemnego poszanowania się ludzi oraz ich skarbu kulturowego i tym samym w dużym stopniu emocjonalno-duchowego! 🙂
Konkluzji piątka:
- Pochodzenie nie wpływa na to jakim jest ktoś człowiekiem. Dobro wybierać może każdy mieszkaniec planety Ziemia, a nawet mogą to czynić istoty spoza niej.
- Dzięki różnym kulturom na Świecie możemy uczyć się od siebie nazwajem.
- Zróżnicowanie kultur sprawia, że Świat jest znacznie ciekawszy.
- Własna (indywidualna) kultura daje większą radość społeczności lokalnej.
- Ogromną wagę w kulturach Świata, odgrywa wzajemne poszanowanie.
Z uprzejmym poszanowaniem Każdej Istotki na Świecie,